3 marca (w piątkowy poranek) uczestniczyliśmy w muzykoterapii. Doktor Muzyka, niezwykła lekarka, pokazała nam, jak leczy piosenkami, melodiami i dobrym humorem skomplikowane choroby: ,,Od rana mam dobry humor i do wszystkich ludzi śmieję się.” Pierwszego ,,pacjenta”, cierpiacego na smutek, Doktor Muzyka wyleczyła uśmiechem i ... sportem: ,,Nie bądź taki smutny, nie. I uśmiechaj do mnie się.” Kolejnemu pacjentowi dolegała chorobliwa nieśmiałość, którą ,,lekarka” przełamała odważną piosenką: ,,Odwagi, odwagi, drogi panie, nic złego się nie stanie, nic złego.” Ostatni pacjent zmagał się ze złością i agresją. Dopiero spokojna melodia grana na instrumentach perkusyjnych pozwoliła mu wygrać z tak uciążliwą dolegliwością. Posłuchał skutecznej rady wyśpiewanej przez Doktor Muzykę: ,,Spokojnie, spokojnie, wyrzuć z siebie złość. Fajny z Ciebie gość!” Złośnik poczuł spokój i ulgę, bowiem człowiek grajacy coś spokojnego i słuchajacy takiej muzyki jest ,,nieawanturujący się”. Dzięki muzykom z Arte – Muzy przekonaliśmy się, że ,,muzyka łagodzi obyczaje” i może z nas wydobyć skrywaną radość, odwagę i spokój. Pozwoliła części widzów i słuchaczy dzisiejszej audycji ruszyć w pląsy.
I.J.