Igrzyska w rytmie samby – Rio
W 1896 roku w Atenach odbyły się pierwsze nowożytne Igrzyska Olimpijskie w Atenach. Kiedy patrzę na pożółkłe kartki starej książki, widzę Thomasa Burke’a, Spiridiona Louisa i innych herosów ateńskich zmagań. 120 lat później czekają nas pierwsze Igrzyska Olimpijskie w Ameryce Południowej. Już dawno straciły swój romantyczny charakter, ale wciąż są największym spektaklem… nawet jeśli nie wszystkich interesują.
11 czerwca grupa z Zespołu Szkół im Gen. Ignacego Prądzyńskiego uczestniczyła w XVIII Pikniku Olimpijskim (po raz jedenasty), który w tym roku przebiegał w atmosferze brazylijskiej samby. Wiadomo – Rio de Janeiro już za niespełna 55 dni. W słoneczny czerwcowy dzień życie tętniło między Centrum Olimpijskim a Parkiem Kępa Potocka. Między historią a przyszłością.
Rzeczywiście w tym roku każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Najpierw odwiedziliśmy Centrum Olimpijskie i Muzeum Sportu i Turystyki, gdzie przewodnik opowiedział nam o początkach polskiego olimpizmu, o pierwszych startach, medalach w Paryżu 1924. Przypomnieliśmy sylwetkę Haliny Konopackiej oraz mniej znane epizody z jej życia z czasów wojny. Po chwili stoimy przed galerią chwały – portretami polskich sportowców – żołnierzy: mjr. Henryka Dobrzańskiego, Janusza Kusocińskiego, Eugeniusza Lokajskiego, Bronisława Czecha, Heleny Marusarzówny i innych … Potem - chwila zadumy przed ekspozycją poświęconą Janowi Pawłowi II … Słuchamy też historii polskich himalaistów, bohaterów śnieżnej areny – Jerzego Kukuczki i Wandy Rutkiewicz. Naszą wizytę w Muzeum zakończyliśmy, poznając historię olimpijskich startów Bronisława Malinowskiego, Władysława Kozakiewicza, Jacka Wszoły, Tadeusza Ślusarskiego i Władysława Komara, wspaniałych mistrzów, ciekawych ludzi.
Drugi rozdział naszej olimpijskiej wycieczki w Warszawie to wizyta w Parku Kępa Potocka, w którym organizatorzy przygotowali ponad 50 stref poświęconych olimpijskim i nieolimpijskim sportom (od badmintona po żeglarstwo), pomocy medycznej, warsztatom edukacyjnym, animacji i grom dla dzieci i młodzieży. Wśród wielu atrakcji nie zabrakło oczywiście brazylijskich akcentów: piłki nożnej, samby i pokazów capoeiry.
Jednak największą wartością XVIII Pikniku byli, jak zwykle, ludzie: zawodnicy i trenerzy: zarówno medaliści olimpijscy (około 200), jak i nasze olimpijskie nadzieje, które już niedługo zadebiutują na arenach Rio de Janeiro. Warto było przyjechać do Warszawy, żeby spotkać: Renatę Mauer – Różańską, Irenę Szewińską, Roberta Korzeniowskiego, Tomasza Majewskiego, Piotra Markiewicza, Kajetana Broniewskiego, Natalię Partykę i wielu innych wspaniałych zawodników. Warto było odwiedzić Kępę Potocką, by spotkać liczną i niezawodną grupę polskich medalistów olimpijskich w zapasach: Adama Sandurskiego (z nim przeprowadziliśmy wywiad), Aleksandra Cichonia, Andrzeja Wrońskiego, Andrzeja Głąba, Andrzeja Suprona, Włodzimierza Zawadzkiego, Ryszarda Wolnego, Józefa Tracza, Józefa Lipienia, Romana Bierłę, Piotra Stępnia i Jacka Fafińskiego.
Nasza grupa przyjechała do Warszawy nie tylko po to by, zdobywać zdjęcia i autografy mistrzów, zwiedzać i oglądać. Stanęliśmy w szrankach wielu dyscyplin, konkurencji i konkursów, między innymi piłkarskich, tenisowych, koszykarskich, wioślarskich, żeglarskich i … dawnych, przygotowanych w średniowiecznej wiosce przez Muzeum Sportu i Turystyki.
Z pewnością nasz udział w XVIII Pikniku Olimpijskim, pożyteczny i pouczający, na długo pozostanie w naszej pamięci. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli nam w jego sprawnej organizacji: Arturowi Kuryle, Katarzynie Krzyżewskiej, Barbarze Zaskowskiej i Krzysztofowi Wasilewskiemu.
Jan Saczko