Czytanie poezji często przypomina rozwiązywanie trudnych krzyżówek albo spacer po labiryncie bez nici Ariadny. A pisanie? Postanowiliśmy się o tym przekonać w klasie szóstej przed Dniem Poezji (21 marca). Najpierw układaliśmy ,,wiersze'' według ,,przepisu'' Tristana Tzary: wycinaliśmy przypadkowe słowa z przypadkowo wybranych tekstów prasowych. Potem losowaliśmy je i układaliśmy w tekst. Z przymrużeniem oka, choć w wielu przypadkach wynik był zaskakująco dobry, a tekst – ciekawy. Drugim etapem naszej poetyckiej przygody było napisanie wierszy z motywami: lasu, rzeki, butów, czasu, drzewa. Zapraszamy Was do przeczytania kilku z nich.
J.
Co to właściwie jest?
Jest to dar, który łatwo można zmarnować.
Tak łatwo jest go stracić, a tak trudno zdobyć, odzyskać.
Jeden błąd i po wszystkim.
Raz chcemy, aby minął szybko,
raz, aby się zatrzymał, a raz, aby po prostu był.
Jest odpowiedzią, na każde pytanie.
Tylko potrzeba Czasu.
J.
Czas
Podstępny
Choć leczy rany
Raz mknie do przodu
Raz ciągnie się nieubłaganie
Nie widzisz go
A mimo to jego ząb potrafi nadszarpnąć nas
Mówią że to pieniądz
Ale szczęśliwi go nie liczą
Iść z jego duchem
Przetrwać jego próbę
Nie lada wyzwania
Jedni chcą go zabić
Drudzy błagają o więcej
Wznosząc ręce w modlitwie
W roku Dwóch Dwudziestek
Stała się rzecz niebywała
Zatrzymał się na chwilę
W bezruchu
Oniemiałam
N.
Poszukiwanie
Staram się trzymać go mocno,
Lecz nagle patrzę na brudne ręce.
W oczy rzuca mi się natychmiast jego brak.
W objęciach strachu zaczynam biegać w poszukiwaniu tak cennej rzeczy,
Nie będąc świadoma, jak wiele tracę..
Szukam go wszędzie.
W szkole i w bibliotece,
W domu i wśród znajomych,
Po czym nagle przeskakuję do pracy, nadal szukając mojej zguby.
Więc szukam go w pracy i w sklepie,
Na spacerze z psem i w szpitalu.
I w wielu innych przypadkowych miejscach.
Ciągle go szukam, mając nadzieję,
Że czeka na mnie, trzymając w drobnych rączkach złocisty kwiat,
Ze łzami szuka mnie wzrokiem wśród tłumu,
I krzyczy stłumionym głosem przeprosiny.
Starzeję się z myślą o nieudanych poszukiwaniach.
Świadomość, że zgubiłam coś tak cennego, ważnego
Rozszarpuje mnie od środka.
Nawet po śmierci go nie znalazłam.
Co aż tak cennego zgubiłam?
Co było aż tak ważne,
Że poświęciłam całe życie na szukanie tego?
Był to czas.
K.